Streszczenia i opracowania lektur szkolnych klp klp.pl
Jedną z najciekawszych i zarazem najniebezpieczniejszych przygód Adama Cisowskiego było rozwiązanie tajemnicy, która wiązała się z dworem państwa Gąsowskich. Adaś udał się do wsi Bejgoła na prośbę profesora Gąsowskiego, który wierząc w mądrość ucznia, poprosił go o pomoc.

W domu od kilku miesięcy działy się dziwne rzeczy. Najpierw pojawił się pewien Francuz, który poprosił o gościnę pod pozorem pisania książki o polskich dworach. W rzeczywistości interesował się wyłącznie drzwiami, a przyłapany na odrapywaniu farby z jednych z nich, szybko opuścił majątek. Jakiś czas później pan Gąsowski otrzymał propozycję sprzedaży dworu za ogromną sumę, lecz nie zgodził się na nią. Potem miały miejsce włamania do domu i za każdym razem złodzieje starali się wynieść jakieś drzwi. Adam, wysłuchując opowieści Wandy i profesora, domyślił się, że tajemnica wiąże się z napisem, który prawdopodobnie znajdował się na drzwiach. Przypuszczał jednak, że złodzieje nie wiedzą, o które drzwi chodzi i dlatego działają na oślep. Pierwszy dzień pobytu w domu państwa Gąsowskich kończy się dla chłopca niefortunnie – zostaje on ogłuszony przez złodzieja, którego zaczął śledzić.

Po odzyskaniu sił, Adaś postanawia poznać historię rodowego majątku Gąsowskich, sądząc, że właśnie w przeszłości należy szukać jakiejkolwiek wskazówki. Wśród starych dokumentów, zniesionych ze strychu, odnajduje rękopis księdza Koszyczka z roku 1813. Dowiaduje się z niego, że zimą tamtego roku do dworu przybyli dwaj francuscy oficerowie, prosząc o pomoc i udzielenie schronienia. Starszy z nich, Kamil de Berier, był ciężko chory i wszyscy podejrzewali, że wkrótce umrze. Przed śmiercią oficer dał swemu towarzyszowi list do brata i poprosił pana Gąsowskiego, by pozwolił jego bratu zamieszkać w domku ogrodnika, w którym sam przebywał.

Dzięki zapiskom sprzed wieku Adam dowiedział się, że chodzi o drzwi z małego domku, stojącego w parku. Niestety, okazało się, że poszukiwane przez wszystkich drzwi zniknęły i nikt nie wiedział, gdzie mogły się znajdować. Tymczasem we dworze pojawił się kolejny tajemniczy gość, przedstawiając się jako wędrowny malarz. Pan domu udzielił mu gościny. Na drugi dzień przybysz zniknął, kradnąc stary pamiętnik.

W tej sytuacji Cisowski postanowił dowiedzieć się, gdzie ukryli się złodzieje. Opuścił majątek Gąsowskich i po wielogodzinnej wędrówce dotarł do dworu Wiliszki, gdzie został zaproszony na obiad. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności okazało się, że jakiś nieznajomy mężczyzna poprosił panią domu o przetłumaczenie starego listu, napisanego po francusku. Adaś podjął się tłumaczenia listu, którego nadawcą był Kamil de Berier. Odszyfrował wiadomość ukrytą dla brata oficera, która potwierdzała, że kolejnej wskazówki należy szukać na drzwiach. Po list przyszedł fałszywy malarz i chłopiec postanowił go śledzić. W ten sposób dotarł do opuszczonego domu, zwanego Żywotówką i odkrył, że złodzieje nic nie rozumieją z przetłumaczonego listu.

W nocy został jednak przez nich pojmany i zmuszony do napisania wiadomości dla profesora Gąsowskiego. Przebiegły chłopak w liście zaszyfrował informację, aby Gąsowscy strzegli domu. Zamknięty w piwnicy, poznał przetrzymywanego Francuza i dowiedział się, w jaki sposób został on posiadaczem listu napoleońskiego oficera. Z opresji uratowali ich harcerze i Staszek Burski, którzy mieli obóz w pobliżu domu i słyszeli w nocy dziwne krzyki.

Rannego obcokrajowca chłopcy postanowili przenieść na pobliską plebanię. Adaś również został na noc u księdza Kazuro, który opowiedział mu historię z czasów powstania styczniowego, kiedy to Gąsowscy udzielili schronienia rannemu powstańcowi i w obawie przed Moskalami przenieśli go na plebanię na starych drzwiach z domku ogrodnika.

Następnego dnia chłopiec odczytał kolejną wskazówkę, pozostawioną przez Kamila de Berier. Ucieszony, wrócił do dworu Gąsowskich, oznajmiając im, że odnalazł nowe dokumenty i dowiedział się z nich, gdzie oficer ukrył skarb. Po zapadnięciu zmierzchu Cisowski, Staszek, profesor Gąsowski i jego brak wyruszyli na pobliską łączkę. Adam wyznaczył miejsce, w którym zaczęli kopać i w końcu wydobyli żelazną skrzynkę. Wtedy z mroku wyszedł jeden ze złodziejaszków i grożąc im pistoletem, odebrał skarb. Po powrocie do domu chłopiec wyjaśnił, że był to podstęp, dzięki któremu chciał oszukać opryszków i z pomocą Staszka w nocy zakopał na łące starą skrzynkę, którą zabrał ze strychu.

Po kilku dniach, kiedy wszyscy upewnili się, że złodzieje zostali aresztowani, Cisowski rozpoczął poszukiwania prawdziwego skarbu. W lustrze, wiszącym na ścianie w bawialni, odnalazł kolejną wskazówkę, z której domyślił się, gdzie Kamil de Berier ukrył zawiniątko, które ocalił z wojennej pożogi. W dziupli starego dębu odkrył skórzany mieszek, pełen diamentów i rubinów. W ten sposób Adaś rozwiązał tajemnicę starego dworu i ocalił zadłużony majątek Gąsowskich przez całkowitym upadkiem.



Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij






  Dowiedz się więcej
1  Szatan z siódmej klasy - streszczenie szczegółowe
2  Kornel Makuszyński – biografia
3  Jak Adaś odgadł, które z jego rodzeństwa zjadło lody - opis